czwartek, 19 stycznia 2017

Od Ace C.D. opowiadania Chalize

- A teraz co.. Wszystko popsułaś. - mruknąłem zabierając jej z łap obrożę.
- I.. I co te..teraz? - zająknęła się obserwując moje ruchy.
Wypuściłem z siebie powietrze bacznie ją przez chwilę obserwując.
- To jest obroża na oświadczyny. Miałem ci się z nią oświadczyć. - na moim pysku pojawił się przekrzywiony ni to uśmiech ni to nic.
Jej pysk powoli się otworzył.
- A no tak.. - oczy rozszerzyły się do granic możliwości.
Uniosłem brew oczekując wyjaśnień.
- Jezu.. Przepraszam cię... Powinnam była się domyślić a tym czasem.. Ale narobiłam. Pewnie teraz i tak nie będziesz chciał mnie za żonę. - pacnęła sobie w głowę.
- ... Ta. Masz rację. - mruknąłem chowając obrożę z powrotem do biurka. - Grzebiesz mi w rzeczach, krzyczysz i obrażasz. Nie wiem, czy nadal chcę ci się oświadczyć.

Chalize? xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.