- Ja chyba nie do końca rozumiem... - westchnęła.
- Posłuchaj.. Alfa musi być bezwzględna, dominująca i zdecydowana. - oznajmiłem na jednym wdechu. - Decyzje lidera należą do niej. Musi dobrze walczyć, znać wszystkie prawa i regulamin niemalże na pamięć, gdy ktoś przyjdzie do niej po poradę, zawsze musi wiedzieć co zrobić.. To dlatego przed Lizzie jeszcze dużo pracy. Wierzę, że ma to wrodzone, ale sama rozumiesz.. - położyłem po sobie uszy.
- A ja nie mam żadnej z tych cech. - ułożyła łeb na łapach. - Jestem słaba i ie potrafię komuś rozkazywać.
- I dlatego tego wszystkiego się nauczysz! - niemalże krzyknąłem kładąc łapy na jej barkach. - Nauczę cię wszystkiego, czego musisz wiedzieć, a kiedy już przyjdzie pora.. - uśmmiechnąłem się, ale nie dokończyłem. - Przyjdzie dzisiaj Harpagon na rutynową kontrolę nowonarodzonych szczeniąt. Musi zmierzyć, zważyć małą i jeszcze kilka innych rzeczy.
Chazli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.