piątek, 19 maja 2017

Od Chalize CD opowiadania Ace

- Dzięki. - Frau uśmiechnęła się do nas, po czym jak gdyby nigdy nic wróciła do prowadzenia lekcji. - Do zobaczenia.
Opuściliśmy szkółkę, a teraz została nam tylko jedna sprawa: gdzie się teraz udać? Najdogodniejszą opcją byłoby Legowisko Alf, a zwłaszcza nasza sypialnia. Tam też postanowiliśmy się udać.
- Ty tak na serio z tymi szczeniakami? - zapytałam lekko zdyszana. Do Legowiska biegliśmy truchtem.
- No tak, a co? - Zastrzygł uszami w moją stronę. Widząc uśmiech na mojej twarzy, kontynuował wątek. - Chyba naprawdę do tego dorosłem.. A jak jeszcze spojrzałem na te ich pocieszne mordki, to już w ogóle.
Zaśmiałam się cicho. Niedawno o żadnym szczeniaku mowy nie było, a teraz sam wychodzi z inicjatywą..
- No już, nie śmiej się. - zamruczał, kiedy znowu znaleźliśmy się w Legowisku.
- Nie śmieję się! - zaprzeczyłam, wstrzymując chichot.
- Niee? - Lis uśmiechnął się, po czym przewrócił mnie na plecy jak szczeniaka.
- I co mi zrobisz? - parsknęłam.

Ace?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.