niedziela, 21 maja 2017

Od Chalize CD opowiadania Ace

- Pójdę z tobą. - zaofiarowałam się, dotrzymując mu kroku. - Razem będzie lżej odsunąć ten kamień.
- Dam radę sam. - odparł. - Ty lepiej ugość Morpheusa.
- Ohh.. jasne. - mruknęłam. - Chodź, Morpheus. Mam w domu jakieś ciastka.
Całą drogę szliśmy w milczeniu, ale nie było ono przytłaczające. Kiedy dotarliśmy już do Legowiska Alf, skierowałam go do kuchni, a sama poszłam w stronę szafek, aby wyjąc coś, co tylko nadaje się do spożycia. Jeśli chcemy mieć więcej ciastek, niedługo Ace będzie musiał wybrać się do swojego przyjaciela, który mieszkał z ludźmi.
- Więc... eee.. co u ciebie? - Moje próby nawiązania jakiejkolwiek rozmowy nie były zbyt efektowne.
- Chyba dobrze. - Bóg wzruszył ramionami. - Właściwie jak zwykle, nihil novi. Bogowie nie mają zbyt ciekawego życia, jeśli o to pytasz.

Ace? Wybacz długość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.