niedziela, 5 marca 2017

Od Ayumi cd opowiadania Dreamcatchera

Pokazałam lisowi wszystkie tereny, które sama znałam. Jakoś bałam się że nie będę w stanie znaleźć i przypomnieć sobie nazw wszystkich terenów. Tylko dlatego że należę tutaj od niedawna, a już zlecono mi oprowadzenie nowego członka. Na sam początek pokazałam mu norowisko, wskazując jedną z nor która miała należeć do niego. Przyznam że bardzo śpieszyłam się do pracy, więc nie mogłam pokazać mu wszystkich terenów. Westchnęłam słysząc jak zachęca mnie bym została, ja natomiast chciałam iść do siebie , a po chwili uciec patrolować tereny. To dla mnie ważne, zawsze będę stała na posterunku. Zgodziłam się jednak, ponieważ nie chciałam by wyrobił sobie o mnie złe zdanie. Po chlapaniu się i innych zabawach, zapytałam:
-Jakie masz stanowisko?
Nie zapytałam dlatego że chciałam pochwalić się moim, po prostu zżerała mnie ta moja kochana ciekawość, która łapała mnie zawsze. Nawet w dziwnych sytuacjach, w których nie powinno się pytać o różne rzeczy. Na całe lisie szczęście, ta sytuacja była odpowiednia do zadania takiego pytania.
-Szpieg terenowy.
Wypiął dumnie pierś, a mi opadła kopara. Nie no..czyli ja mam pracować z tym gościem. Dobra, więc musiałam odpowiedzieć cokolwiek:
-Witam w moim fachu.
Mój uśmiech wydawał się taki sztuczny, choć wcale nie miał taki być.

(Dream?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.