Spojrzałam radośnie na Ritę, uczucie, że mogę żyć wypełniło moje ciało i umysł. Jeszcze przez chwilę zbierałam się by wstać, Bogowie byli tak dobrzy, że wszystkie złamania 'naprawiły się', a po ranie na ramieniu zostały jedynie blizny. Postanowiłam, że od teraz będę się starała jak najlepiej wykorzystywać dany mi czas.
- Co mnie ominęło? - przyznam, że zabrzmiało to trochę głupio, ale czego można się spodziewać od przed chwilą ożywionego truchła?
- Lori! Nie mogę w to uwierzyć... ty żyjesz! - Rita podbiegła do mnie. - Ale jak? Byłaś przecież martwa...
- Działo się coś przez moją 'nieobecność'? - zapytałam jeszcze raz, ale po chwili dodałam. - Gdy będziemy wracać do norowiska to opowiem co się ze mną działo...
Zaczęłam przygotowywać zwiotczałe mięśnie by móc przepłynąć rzekę, a w tym czasie lisica opowiedziała mi o wszystkich wydarzeniach jakie działy się od momentu mojej śmierci. Przyznam, że słysząc tą historię, aż łza zakręciła mi się w oku, bo nie do pomyślenia, że ktoś przejął się mym zgonem...
Po chwili byłam już gotowa by przedostać się na drugi brzeg rzeki, zdawałam sobie sprawę, że miałam wtedy więcej siły w duchu, niż w ciele, ale i tak przepłynięcie przez wodę minęło dosyć szybko.
- To teraz twoja kolej na opowieść. - powiedziała Rita otrzepując się z nadmiaru wody.
Nabrałam powietrza zaczęłam opowiadać o tym wszystkim co mnie spotkało w przedsionku zaświatów. Mówiłam przez dłuższą chwilę, a gdy skończyłam spojrzałam się wyczekująco w lisicę, martwiłam się czy nie zostanę uznana za wariatkę. Rita wahała się z odpowiedzią co powodowało niezręczną ciszę.
- Morgenstern i Bjorn są pewnie zmartwieni twoją długą nieobecnością... - szepnęłam, gdy zbliżyłyśmy się do norowiska.
Pożegnałyśmy się i ruszyłyśmy do swoich nor.
Na razie koniec chyba, że Rita ma jakiś pomysł default smiley :)
Wenobrakus totalus...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.