poniedziałek, 6 marca 2017

Od Alegorii CD opowiadania Rity

-Zawsze po burzy pojawia się tęcza. - westchnęłam, spoglądając na niebo, na którym widniała piękna tęcza, którą oświetlało ciepłe słońce. Przymknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech. Kochałam ten stan, czułam się bezpieczna i wolna. Na mojej skórze odczuwałam ciepło, które pochodziło od słońca.
-Chyba te słowa mają jakiś większy sens. - lisica nieśmiało się zaśmiała.
-Tak i to ogromny. - kiwnęłam głową z promiennym uśmiechem. - Tak jak zawsze musi być gorzej, aby było lepiej. - mruknęłam.
-To rzeczywiście prawda.
-Cieszę się, że Cię poznałam. - powiedziałam, chciałam przedstawić się mojej nowej znajomej jako przyjazna wojowniczka. - Opowiedz mi coś o sobie. - położyłam się na miękkiej, jeszcze lekko wilgotnej trawie zakładając łąpę na łapę i kątem oka spoglądając na Ritę.

Rita?
brak weny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.