czwartek, 15 grudnia 2016

Od Ace C.D. opowiadania Chalize

- Zobaczymy. - mruknąłem podchodząc do legowiska - Gramy. Ty pierwsza. Prawda czy wyzwanie?
- Prawda. - wybrała
- A więc panno Chalize. - zacząłem. - skąd się urwałaś? - cisza.
- Nie chciałabym tak do końca o tym mówić.
- Gramy. Musisz powiedzieć. - uniosłem jedną brew patrząc na jej niewyraźne kontury
- Uciekłam z hodowli lisów na futra. - bąknęła bardzo szybko i cicho mając nadzieję, że nie usłyszę. - Teraz ty. - zmieniła temat. - Prawda czy wyzwanie?
- Prawda.  - uniosłem w górę oczy i już wiedziałem jakie zostanie mi zadane pytanie.
- Jak masz na prawdę na imię?
- Ale jesteś przewidywalna.
- Nie zmieniaj tematu.
- Jasne! - zaśmiałem się słysząc jej rozkazujący ton. - Pani alfo! - pzewróciłem się na plecy śmiejąc. - Fulco de Lorche.
- Jak?
- FULCO DE LORCHE. - powtórzyłem. - Mnie nie pytaj. Matka naczytała się jakichś książek.. Moi bracia nazywali się Zbyszko i Maćko, a siostra Jagienka. - walczyłem z nieodpartą chęcią wybuchnięcia głośnym śmiechem. Bądź co bądź, otrzymałem najbardziej poważne imię.

Chalize?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.