- A... No tak. - mruknęłam sama do siebie, patrząc na oddalającego się Fulco. - Nie ma sprawy.
Sprawa pierwsza: co ja mam, u licha, ze sobą zrobić? Raczej nie miałam tu zbyt wielu zajęć zważając na to, że nie jestem głodna, a Ace gdzieś polazł. Zawsze mogę poprzenosić rzeczy od siebie z nory... W końcu przez te dwa miesiące będę tu bytować, przydałyby się jakieś osobiste rzeczy. A poza tym nadal nie dowiedziałam się niczego o tych wszystkich amuletach znalezionych w ludzkiej osadzie. To może być ciekawe. W sumie to ludzie są nawet ciekawi... Robią dziwne rzeczy, jak na przykład amulety. A poza tym czczą jednego boga! Jak on biedny miałby sobie poradzić z całym światem? Ludzie to dziwne istoty.
Podniosłam się z ziemi i podreptałam do mojej nory, po torbę z rzeczami. Chwyciłam ją w zęby, przez co wysypało się z niej kilka monet.
- O... - zdziwiłam się. - Ludzie też tego używają?
Potem jednak do głowy przyszedł mi inny pomysł. Znachor! Przecież ten lis mógłby mi powiedzieć, czy przypuszczenia Fulco są słuszne. To nie był zły pomysł. Potrząsnęłam torbą, żeby sprawdzić czy są tam jeszcze jakieś monety. Były. Postanowiłam udać się do Znachora.
***
- Witaj, Chalize. - powitał mnie ciepło. - Co cię do mnie sprowadza?
- No bo... - zaczęłam. - Znalazłam u ludzi torbę z dziwnymi rzeczami, Ace mówi na to amulety i talizmany.
- Mhm. - Lis wykazał zainteresowanie zawartością torby. - Mogę to obejrzeć. Coś jeszcze?
- Tak. - odparłam nieśmiało. - Bo... No. Ostatnio trochę mi odbiło i... Sam rozumiesz. - rzuciłam mu skrępowane spojrzenie.
Znachor uśmiechnął się.
- Rozumiem. - odpowiedział. - Mam stwierdzić, czy jesteś w ciąży. Otóż, moja droga, jesteś.
Brawo, Ace. Jeden do zera dla ciebie.
- A czy mógłbyś jeszcze mi powiedzieć, ile będzie szczeniąt? - Usiadłam przed nim.
- Za drobną opłatą... - mruknął.
Ace?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.