środa, 14 grudnia 2016

Od Ace C.D. opowiadania Chalize

- Filozoficzne podejście do życia, czy raczej tylko mały przebłysk inteligencji? - jeden bok mojego pyska wykrzywił się w uśmiechu.
Cisza. Uniosła jedną brew, więc na nowo wystawiłem swój łeb blisko jej.
- Pytałem - krzyknąłem jak do osoby słabosłyszącej. - Czy jesteś filozofem, czy tylko udajesz!
- Nie musisz krzyczeć. - położyła po sobie uszy. - Przecież cię słyszę.
- A więc rodzice nie nauczyli cię odpowiadać na pytania starszych? - Nie wyglądała na sierotę.
- Tak się składa, że nauczyli perfekcyjnie. Jednocześnie zawsze przestrzegali, żeby nie odpowiadać na głupie pytania. - odpłaciła.
Spodobała mi się jej postawa. Jakby myślała, że jest w stanie coś zrobić..
- A co z Twoimi rodzicami? Nie mogli wychować cię lepiej?!- ciągnęła poruszając coś głęboko we mnie.
- Tak się składa, że nie wychowywali mnie w ogóle...
- No widzi... - próbowała mi przerwać, ale ją ubiegłem.
- Nie żyją. - warknąłem odchodząc kilka kroków w stronę tafli wody.

Chalize? :v

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.