sobota, 6 maja 2017

Od Lori - seria eventowa #4

Jak wcześniej pisałam tym razem będzie trochę inaczej. Czemu? Wpadłam na ciekawy pomysł, a mianowicie na... wywiad z moją postacią, więc jeśli potrzebujesz jakiś informacji do opka to proszę!
Podaję źródło pytań: http://edytazajac.pl/2016/09/100-pytan/

 Gdybyś mogła cofnąć się w czasie i coś zmienić w swoim życiu to co by to było?
 - Powiadomiłabym pewnie swoją rodzinę nadchodzącym myśliwym, nie zmieniłoby to zbyt obecnej 'rzeczywistości'. Od zawsze chciałam iść w stronę stada, więc w końcu i tak bym tu doszła.
 - Jeżeli mogłabyś iść na kolację z dowolną osobą żyjącą na świecie, kto by to był?
 - Trochę za trudne pytanie, ponieważ nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Hmm, może ktoś do kogo żywiłabym uczucie? Chociaż na razie nasze drogi nie skrzyżowały się...
Jakie jest twoje największe marzenie?
-  Mam wiele małych marzeń... Starczy, że wybiorę jedno z nich? Dobrze, to niech będzie życie z partnerem.
- Kogo najbardziej cenisz, podziwiasz? Za co?
 - Nie chcę by wyszło, że jestem w sobie zadufana czy coś, ale najbardziej cenię... siebie, za to, że jestem sobą.
 - Jakie jest twoje ulubione wspomnienie?
 - Ach, kiedyś kiedy byłam jeszcze w wieku szczenięcym udało mi się wdrapać na dach szopy w której mieszkałam. I nawet dziś pamiętam jak oglądałam z góry ( wtedy wydawało mi się, że było wyjątkowo wysoko) tych wszystkich przechodzących ludzi...
 - Jaka jest 1 rzecz, której nie zrobiłaś w przeszłości i tego żałujesz?
 - W sumie to nie żałuję  zbyt wielu decyzji w swoim życiu, ale skoro mam już odpowiedzieć...
Gdy miałam trzy miesiące, mojej siostrze; Olive, udało się znaleźć czerwoną piłkę w fioletowe paski. Jaka była radość moich braci! Od razu zaczęli się bawić, a ja zachęcona wesołą atmosferą dołączyłam do nich. W pewnym momencie jednak, przez przypadek zabawka wymknęła się nam i wpadła do pobliskiej rzeki. Z jednej strony bardzo chciałam kontynuować zabawę, lecz z drugiej baliśmy się wejść do płynącej wody. W pewnym momencie postanowiłam popłynąć w jej stronę, włożyłam łapy do wody i już w następnej sekundzie porwała mnie rzeka, jednak ja byłam na to przygotowana. starałam się być cały czas blisko drugiego brzegu. Zbliżałam się cały czas do piłki i już ją miałam, gdy nagle jakaś ryba ( kiedyś bałam się tych zwierząt) przepłynęła dokładnie pomiędzy mną, a zabawką. Byłam tak wystraszona tą sytuacją, że nie złapałam piłeczki. W sumie to nie jest jakaś historia która zmusza mnie do płaczu, ale żałuję tamtej chwili słabości.
 - Jaki jest Twój ulubiony moment w ciągu Twojego standardowego tygodnia?
 - Bezkonkurencyjnie powrót do nory i świadomość, że nadchodzą dni wolne.
 - Gdyby to był Twój ostatni miesiąc życia, co byś zrobiła?
 - Na pewno nie stałabym tutaj i nie brałabym udziału w tym wywiadzie. Pewnie zaczęłabym spełniać swoje marzenia, w tym podróż dookoła świata.
 - Co znaczy według Ciebie być szczęśliwym lisem?
 - Moim zdaniem to znaczy, że ktoś ma wszystko czego potrzebuje: jedzenie, rodzinę i ogólnie to całe filozoficzne szczęście nad którym kontempluje...
 - Jak lubisz spędzać wolny czas?
 - Na to pytanie mogłabym odpowiadać godzinami. Jak mam chwilę wolnego ( co się zdarza dosyć rzadko, ponieważ mam kilka stanowisk) lubię sobie popływać w pobliskiej rzece, pochodzić po drzewach, pouczyć się języków, porozmawiać z kimś lub po prostu leżeć na jakimś ogrzewanym przez Słońce kamieniu.
 - Kim jesteś?
 - Sobą, nikim innym.
 - Co najbardziej cenisz w życiu?
 - To, że żyję. Przyznam, że nie za bardzo wiem jak odpowiedzieć na to pytanie inaczej...
 - Gdybyś napisała książkę o sobie jaki miała by tytuł? Jak nazywałyby się rozdziały, które przeżyłaś a jak te, które chcesz przeżyć?
 - To pytanie mi się podoba! A więc tytuł brzmiałby: "Ruda kita zwana Lori", mało oryginalne,
ale podoba mi się. Pierwszy rozdział o pierwszym miesiącu mojego życia to...  "Znikanie w tłumie", ponieważ wśród rodzeństwa po prostu 'znikałam'. Następnym byłby: "Wiewiórka z Małego Gangu".
Kiedyś razem ze swoimi braćmi i siostrami założyliśmy "Mały Gang" w którym każdy miał jakąś rolę, mi wypadło bycie szpiegiem, a przez to, że najlepiej się wspinałam zostałam okrzyknięta "Wiewiórką". Kolejnym rozdział to "Trzy ćwierci do rychłej śmierci" podczas którego pojawia się myśliwy. "Wypadek pełen wpadek" historia mojej wędrówki, potem "Nowe cztery łapy" o dołączeniu do stada. "Przygody i nagrody" to obecnie. rozdziały które chciałabym przeżyć to: "Nowe horyzonty" o podróży dookoła świata, "Kiedy jesteś z cukru" poznanie drugiej połówki, "Stukot małych łapek" ciąża i młode, "Wszystko szybko mija" dzieci kończą rok i się wyprowadzają, "Pokolenia" zostaję babcią i ostatni rozdział... "Pożegnanie"... Stop! Po pierwsze trochę się rozgadałam, a po drugie przez starość nie zginę.
 - Załóżmy, że istnieje reinkarnacja – jaką postacią z przeszłości byłabyś? 
 - Prawdę mówiąc nie mam pojęcia... Może w historii ludzi zasłynęłam jako Joanna d'Arc? Maria Salomea Skłodowska-Curie? Chociaż przyjmując, że istnieje reinkarnacja to w poprzednim życiu byłam dobrym szarakiem zabitym przez jakiegoś drapieżnika.
- Jak wyobrażasz sobie swoje życie za 5 lat?
 - W wieku około siedmiu lat moje życie nie zmieni się zbytnio - wciąż będę pracować, ale powinnam posiadać już męża i dzieci.
 - Gdybyś miała wymienić jedno wspomnienie, które jest dla Ciebie najważniejsze, co by to było?
 - Hmm... Może dołączenie do Szlaku Rudych Łap?
 - Czy robisz w życiu, to co kochasz i co Cię inspiruje?
 - Krótka odpowiedź: tak.
 - Mogłabyś opisać siebie w trzech słowach?
 - Chyba nie, ale spróbuję: Pracowita, spokojna, miła... Chyba.
 - Jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem?
 - Moja odpowiedź jest inna - ambiwertyk, ale chyba bliżej mi trochę do introwertyka.
 - Co Cię motywuje do codziennego wstawania z łóżka?
 - Czas - nie lubię się spóźniać

Część druga wywiadu już jutro! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.