Dosyć szybko zbliżałam się w stronę sideł tych dziwnych potworów. Rozszerzyłam oczy
z przerażenia widząc wredny uśmiech tych stworzeń, źle to się zapowiadało...
Zaczęłam jeszcze gwałtowniej machać łapami, starając się opóźnić ten moment choć o sekundę.
- Nie uciekniesz! - wyłapałam śmiech jednego ze stworzeń, a mnie przeszył dreszcz.
- Ratunku, pomocy! - zaczęłam krzyczeć, mimo iż nie spodziewałam się pomocy, lecz... w pewnym momencie poczułam jak ktoś się do mnie zbliża. Odwróciłam głowę i moim oczom
ukazał się Brooke... który przecież mógł przed chwilą uciec, lecz... nie zrobił tego.
Przez chwilę poczułam takie jakby ciepło na moim serduchu... Rzuciłam lisowi spojrzenie pełne...
jak to się nazywa? To słowo, ono... Tak! Pamiętam, mówi się, że to jest...
Nie zdążyłam pomyśleć w tym temacie nic więcej - moje ciało napotkało opór w postaci dziwnej rzeczy podobnej siatki, po krótkiej chwili to samo stało się z Brooke'm.
- Mamy problem... - powiedziałam, czując jak wcześniejsze 'amory' zniknęły.
- Wiesz, sam bym tego nie zauważył... - mruknął ironicznie samiec.
W pewnym momencie poczułam jak coś mnie powoli unosi - stwory zadowolone z siebie
odnosiły siatkę... Przełknęłam nerwowo ślinę, wpatrując się ze zdenerwowaniem w stronę gremlinów.
- Co z nimi zrobimy? - zapytał się jeden z nich.
- Może zjemy? Nigdy nie jadłem czegoś innego od much... - odpowiedział drugi wpatrując się
w nas łapczywie, najwyraźniej myśl, że do miodu złapało się coś innego niż te jaszczurki ze skrzydłami napawała go dumą.
- Zapytamy się wodza... - mruknął pierwszy, związując siatkę tak, że nie mogliśmy się z niej tak łatwo wydostać jakbyśmy tego chcieli. Brooke zaczął się energicznie szarpać, próbując napiąć te dziwne sznury i spowodować ich rozerwanie.
- Ale się miota! - rzekło jedno z tych okropnych stworzeń, dowiązując nieśpiesznie jakiś węzeł.
- Ty zajmiesz się tymi, a ja policzę muchy... - powiedział chyba 'drugi' gremlin.
Brooke?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.