sobota, 6 maja 2017

Od Lizzie - seria eventowa #6

Jeszcze kilka razy poćwiczyliśmy siad, a potem Mike przypiął coś w rodzaju sznurka do tych sznurków na moim ciele. Uhh.. Po co to komu? Zaczęłam to szarpać i gryźć. Może puści?
- Mała, nie. - Człowiek odezwał się spokojnie, ale i stanowczo, co sprawiło, że aż się skuliłam. - Nie wolno gryźć smyczy. - Aha, a więc to coś nazywało się smycz. Dobrze widzieć. - To jest.. Ehh.. To jest po to, żebyś nie uciekła podczas spaceru, rozumiesz?
Co to jest spacer? To jakaś forma rozrywki? Chcę na spacer! Może to będzie na dworze? Tak dawno nie byłam na dworze.. Chcę tam.
- Na sobie masz szelki. Pozwalają one na przypięcie czegoś do ciebie, na przykład smyczy. - wyjaśnił powoli. Smycz jest po także po to, żebym mógł cię szybko ściągnąć w razie czego. Hmm.. Jest bardzo możliwe, że spotkasz inne psy. Pies to taka większa wersja ciebie, mam nadzieję, że rozumiesz. Są z reguły miłe, ale mogą ci nieźle dać popalić, jak je zdenerwujesz. Mój znajomy ma owczarka... Wiesz, jak wygląda owczarek? Trochę jak wilk, ale ma inne kolory. Widziałaś kiedyś wilka?
Przytknęłam. Człowiek oczywiście tego nie zrozumiał, ale nie miałam mu tego za złe. W końcu to tylko człowiek...
***
Po dłuższej chwili Mike otworzył drzwi. Ah, ile zapachów! Wybiegłam przed siebie, ile tylko sił w łapach. Kiedy oddaliłam się o jakieś dwa, trzy metry poczułam szarpnięcie w okolicach grzbietu. Auć! To pewnie przez ten głupi sznurek, uhh. Ale co mogę zrobić? Jedyne, co mogę to tylko ciągnąć do przodu i mieć nadzieję, że Mike puści smycz. W końcu mu się znudzi i mnie zostawi, prawda?
***
Udaliśmy się spacerem wzdłuż ścieżki. Znajdowaliśmy się blisko jakiegoś skwerku, który przypominał trochę las. Ale tylko trochę. Spotkaliśmy kilka psów, jeden był naprawdę fajny. Był mniejszy ode mnie i fajnie się bawił. Ja go goniłam, a on uciekał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.