czwartek, 4 maja 2017

Od Lori - seria eventowa #2

Bez zbędnego wstępu, zaczynam!
Co było pierwsze, kura czy jajko? Tego pytania nie mogło tu zabraknąć, kto by o nim nie słyszał?
Ponoć już od pokoleń trwają zażarte debaty o tym. Chyba nawet wiem dlaczego - po prostu każdy inaczej rozumiał pytanie. Podać przykład?
Jeśli chodzi o kurę jako o konkretny gatunek, a jajko jako... zwykłe jajko to odpowiedzią będzie jajo, ponieważ składanie jaj nie jest jedynie 'ptasią domeną'. Prawda? Są przecież jeszcze gady, płazy, owady itp. Ktoś może zrozumieć to jeszcze inaczej, ale mi niestety nie przychodzi nic na myśl.
A skoro o tych ptakach mowa to...
Czemu kury nie latają? Tak, wiem, że 'przemowa' miała być filozoficzna, ale skoro mam wenę na by to napisać...
Powiedzmy, że przodkowie kury byli chudsi i mieli skrzydła pozwalające im latać, a nie jedynie siedzieć w ciasnej klatce i tęsknie spoglądać w stronę nieba ( o ile ludzie będą łaskawi i wybudują okno!), ale wracając - pewnego dnia jednak w ich życie zaczął ingerować człowiek, ptaki dostawały więcej jedzenia i ogólnie zapotrzebowanie lotu zaczęło zanikać. Co za skutkowało tym, że nioski nie latają... 
Super, zaczęłam od pięknej filozoficznej mowy, a teraz gadam o kokoszkach. Ych.
Dobrze teraz trochę z innej beczki: Co byśmy zdziałali bez retorycznych pytań? 
Tu taka wesoła odpowiedź - odpowiadalibyśmy częściej na tak głupie pytania jakie ja tu podaję :) 
Trochę się wciągnęłam, więc nie ma na co czekać! Dalej!
Co jest przeciwieństwem przeciwieństwa? Hmm... O dziwo powiem, że to wydaje mi się trudniejsze niż zagadnienie o kurze i jajku, lecz tutaj ( z drobną pomocą) udało mi się znaleźć odpowiedź: Równość.
Zastanawiam się czy kogokolwiek interesuje ten tekst... Ale co zaczęłam to dokończę. 
Dlaczego nie mamy wspomnień z najwcześniejszego dzieciństwa? To pytanie ma ciekawą odpowiedź: po pierwsze nasz mózg był niewystarczająco rozwinięty, a po drugie nie posiadaliśmy samoświadomości ( nie zdawaliśmy sobie sprawy, że 'my' to właśnie 'my'). Chociaż niektórzy mają ułamki wspomnień z wyjątkowo wczesnego szczeniactwa...

Przyznam, że wyjątkową radość sprawia mi pisanie tego, mimo iż zdaję sobie sprawę, że nikt tego nie czyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.