- Chazlie.. Powiesz mi co się stało...? _ na moim pysku pojawił się grymas.
Ruda nadal milczała. Chwyciłem ją w pasie i przyciągnąłem do siebie czule przytulając.
- Rozumiem, że nie chcesz mi mówić.. Albo nie masz na to siły.. Ale jeśli to zrobisz, to będzie ci o wiele lepiej. Razem przez to przebrniemy.
- Ona chce nam ją zabrać - rzuciła.
- Kto? Kogo chce zabrać? Chazlie.. - westchnąłem.
Przytuliła się do mojego futra tak mocno, jak gdyby chciała się do mnie przyczepić i nigdy mnie nie puścić. Zaczęła trząść się od płaczu.
- Sun..
- Widziałaś się z Sun?
Pokiwała głową.
- Ona.. Elizabeth.. Rok.. Dolina..
Zdawkowe słowa złożyłem w całość.
Sun chce zabrać Elizabeth do Doliny Królów. Najprawdopodobniej na rok. Super. Cholera.
Tato, gdzie jesteś... Dlaczego nie możesz nam pomóc... Przecież Sun... Ona podobno nie znosi innych "trójbogów"..
Ruda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.