Mój partner wszedł do nory.Udawałam że go nie zauważyłam. Potrząsnęłam lekko głową.Wyszłam z norki w ciszy. Potrzebowałam teraz spokoju. Ale było zimno więc wróciłam.
-Już wszystko wiem.-powiedziałam krótko.
Atmosfera ciągle budowała napięcie. Nie miałam teraz zamiaru go słuchać,niestety. Ta kłótnia nie była zwykła. Zwiesiłam głowę i w oczach stanęły mi łzy. Przypomniałam sobie wszystkie te chwile które spędziliśmy razem.Nasz pierwszy spacer... Nasze pierwsze wspólne polowanie...
-Wiesz...-zaczął Pelikar a ja podniosłam głowę.
Przez chwilę panowała cisza.
Bardzo uważnie tym razem słuchałam.
Pelikar?Co to z nami będzie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.