czwartek, 11 maja 2017

Od Floxii - seria eventowa #1

Ostatniej nocy nie mogłam nawet zmrużyć oka. Ciągle przewracałam się z boku na bok, ale nawet to nie pomagało. W końcu, nie mogąc wytrzymać podniosłam się i wypiłam duszkiem zawartość jednej z moich buteleczek z ozdobnym napisem „Melisa – na uspokojenie”. Jak inne flaszki znajdowała się w kufrze, który stał w kącie norki. Położyłam się i na nowo rozpoczęłam próby. I one poszły na marne, a ja nie miałam innego leku na uspokojenie. Może wzięłam zły flakonik? Gdyby rzeczywiście się tak stało nie byłoby dobrze, kto wie, co kiedyś powrzucałam do skrzyni. Nie zauważyłam jednak żadnych skutków ubocznych. Dziwne było natomiast zjawisko, które dalej nie chciało ustąpić – byłam bardzo senna, ale zapaść w sen nie mogłam. Z opadającymi powiekami wyszłam na zewnątrz, słowo bym dała, że w omroczonej scenerii i w mgle wyglądałam jak duch. Było wilgotno i mokro, zimno aż tak, że zamiast rosy trawę zalegał szron. No i oczywiście całkiem ciemno, ale moje oczy już przedtem przyzwyczaiły się do ciemności. Poszłam tam, gdzie nogi mnie poniosły, a padło na wrzosowiska. I nawet nie zauważyłam, jak coś czarnego przemknęło się przede mną.
Pagórki porośnięte wrzosem okazały się być jeszcze zimniejsze. Kiedy szłam mróz trzaskał pod moimi łapami. Mój nieprzytomny wzrok dostrzegł jakiś kamień. Wdrapałam się na niego i patrząc na przepiękną, tajemniczą i owitą mrokiem okolicę poczułam, jak powieki w końcu mi się kleją. Bez reszty oddałam się objęciom Morfeusza.
***
Obudziło mnie dziwne mrowienie. Coś pode mną świeciło się i grzało, ale nie było to wcale ciepło przyjemne, co można by zaliczyć do rzeczy dziwnych, szczególnie w taki chłód. Podniosłam się powoli, jeszcze ziewając i spojrzałam w dół. 
Niebieskie światło. 
Jakieś znaki. 
Coś mi przypominały, na pewno. Wtedy moja łapka chwyciła znalezisko, które znalazłam podczas spaceru z Caną do opuszczonej wioski i nosiłam na szyi. Świecił, białym blaskiem…

<bez odbioru>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.