Strony

Postacie

niedziela, 19 marca 2017

Od Pelikara CD opowiadania Ayumi

Zaśmiałem się parodiując głos lisicy i znów spróbowałem wdrapać się, co było niezwykle trudne, ponieważ tam gdzie kładłem łapy od razu zsypywała się ziemia. W pewnym momencie w ogóle przestałem zdawać sobie sprawę z tego, że moje poczynania ktoś obserwuje.
- Coś nieprędko stąd wyjdę... - mruknąłem do siebie po setnej próbie uwolnienia się, otrząsając się z wszechobecnych drobinek ziemi. Zdyszałem się nieźle, ale moja ambicja nie pozwalała mi odpocząć, więc robiłem próbę za próbą, by w końcu wykończony położyć się na dnie. Nagle coś lekkiego pacnęło tuż obok mnie, spojrzałem się na to i okazało się, że to były jakieś owoce.
- Głodny? - usłyszałem głos lisicy. 
- Tak. - uśmiechnąłem się patrząc na soczyste à la jagody. 
- A jak się nazywasz? - dodałem po chwili.
- Ayumi, a ty?
- Pelikar. - odpowiedziałem, ale wiedząc, że pewnie zaraz lisica wybuchnie śmiechem dopowiedziałem szybko:
- Ale mów mi Milo...
Zacząłem pałaszować owoce i przy okazji myśleć nad jakimś planem.

Ayumi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.