Strony

Postacie

środa, 15 marca 2017

Od Lori CD opowiadania Floxii

Spojrzałam się na pokazywany przez Flox zamek. Niestety, gdy tylko obejrzałam go dokładniej to nadzieja uciekła ze mnie jak powietrze z przekłutego balonu. 
- Żeby otworzyć klatkę powinnyśmy mieć klucz, którego tu nie widzę... - zasmucona wtuliłam pysk w łapy.
- Spokojnie Lori, pewnie zaraz nadarzy się jakaś szansa ucieczki... - poczułam, że Flox przestała wierzyć w to co mówi i straciła swoją aurę optymizmu. Katastrofa! To chyba niemożliwe by ta lisica straciła na chwilę ten optymizm. Trzeba działać! Burza mózgu...! Mam! 
- Flox, kiedy ludzie tu wejdą to będziemy udawać martwe i na mój znak wyrwiemy się im...
- Kilka rzeczy, może się nie udać, ale jest dobrze. - optymizm lisicy wrócił do normy.
- Czy nie sądzisz, że powinnyśmy mieć więcej miejsca? - dodała po chwili.
Nagle poczułyśmy, że pojazd zaczyna zwalniać. 

***
Otworzyłam powoli swoje ślepia. "Gdzie ja jestem?" Świat wokół mnie wydawał się być zamknięty w klatce...
Otrząsnęłam się, a logiczne myślenie postanowiło wrócić do normy. Nie byłam już w samochodzie, a do tego klatka w której byłam była zdecydowanie mniejsza i nie było obok mnie ani śladu po lisicy. 
- Flox! Gdzie jesteś!

Flox?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.