Odwzajemniłam uśmiech.Milo poszedł do kuchni a ja zaczęłam szkicować.Z rysowaniem nie było problemu. Pokój był większy od innych.
-Skończyłam.-powiedziałam po chwili.
Wziął mój projekt obejrzał go i wyszedł.Pewnie poszedł do alf aby zapytać o zgodę powiększenie norki.Przyszedł bardzo szybko.
-Zgodzili się.-powiedział.
Poczułam ból.Znowu.Milo zaczął kopać kolejny pokój.
-Dobrze się czujesz?-zapytał nagle.
-Chyba tak,ale brzuch boli.-odpowiedziałam.
Nawet gdybym nie ruszała się przez najbliższe kilkadziesiąt dni i tak by bolało.Cicho warknęłam.
-Gotowe!-powiedział.
Wstałam i obejrzałam pokoik. Tylko dodatki i gotowe.Zmrużyłam oczy słabo i znowu się położyłam.A tak w sumie upadłam.
Milo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.