Orzeł? To chyba dosyć niebezpieczne dla takiego szczeniaka jak ja stworzenie... a do tego
potrafi latać, przez co trzeba być bardziej na baczności.
- Czy on może zrobić nam krzywdę? - zapytałem się, podążając wzrokiem za majestatycznym ptakiem. Nabirie zastanawiał się przez chwilę by po chwili powiedzieć:
- Wiesz, może być groźny, ale nie powinien nas zaatakować...
- A gdzie ten orzeł mieszka? - muszę przyznać, że zaciekawił mnie ten temat.
- Najczęściej w gniazdach znajdujących się w jakiś wysokich miejscach...
Zastrzygłem uszami, a gdyby tak znaleźć to mieszkanko tego stworzenia? Byłem ciekaw jak taki królewski ptak mieszka.
- Może poszukamy jego gniazda? - zapytałem się czarnego samczyka, który uśmiechnął się.
- Dobry pomysł!
W moich myślach niespodziewanie zaczęła się wojna, ponieważ pewnie dom orła nie znajduje się
w pierwszym lepszym miejscu, a to znaczy, że poszukiwania mogą trochę trwać. Biorąc wnioski
z moich poprzednich 'wędrówek' poza norę, lepiej nie odchodzić daleko od znanych miejsc na dłuższy czas, bo rodzice się martwią i mogą dać karę. Z jednej strony bardzo chciałem zobaczyć
orle gniazdo, lecz z drugiej strony, jestem narażony na konsekwencje...
- Hmm... - chyba już podjąłem decyzję. - O ile wrócimy zanim będzie ciemno to idę
Nabirie? Przepraszam za długość...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.