Uśmiechnęłam się. Faktycznie, nasz nowy nauczyciel był trochę... straszny, ale nie był jakimś potworem. Tylko tak wyglądał...
- Dobrze, teraz zaczniemy coś innego. - zawyrokował. - Co byście zrobili, gdyby ktoś was zaczepiał?
Wszyscy spojrzeliśmy po sobie. To było trudne pytanie.
- Zależy, jaki byłby duży. - odpowiedziała ugodowo Morgenstern, po czym rozejrzała się po nas. - Przecież jakby był mniejszy od nas, nie zrobiłby nam krzywdy!
- A taki jeż? - Pan Aleksiej się wyszczerzył.
- Co to jest jeż? - wtrąciła Sami.
- To taki mały ssak, który ma całe plecy pokryte kolcami. - pouczył nas nauczyciel. - Nigdy, absolutnie nigdy nie atakujcie pierwsi, możecie się zdecydowanie przeliczyć ze swoimi umiejętnościami. Kiedy ktoś was zaczepia, nie dajcie się sprowokować, to tylko pogorszy sprawę. Lekcja zapamiętana? Świetnie! Możecie iść do domów.
<Bjorn?/Koniec.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.