Strony

Postacie

sobota, 20 maja 2017

Od Lori C.D opowiadania Dreamcathera

Spojrzałam się w stronę Dream'a, miał jakiś dziwnie nieobecny wzrok...
 - Co teraz robimy? - zapytałam się go, próbując przerwać niezręczną ciszę, która zapadła. Dream nie odpowiadał, więc postanowiłam jakoś sama zadziałać.
 - Może wrócimy na chwilę do swoich nor? Mam kilka spraw do załatwienia w szkole... - uśmiechnęłam się lekko i nie czekając na odpowiedź... uciekłam.
W moich myślach trwała wyjątkowo zażarta wojna, ponieważ moja matka kiedyś mi opowiadała co taki wzrok znaczy. Ale on? Nie mówię, że jest zły, lecz... chyba już jest taki inny lis..
Przełknęłam nerwowo ślinę, "To jeszcze nie czas, jeszcze nie teraz!" - powtarzałam sobie.
Po jakiejś minucie doszłam do szkoły, uczniowie właśnie mieli przerwę. Przemknęłam spokojnie
w stronę mojego kochanego gabinetu, w końcu tam czkała na mnie tona różnych papierów.
Zwykle nie cieszyła mnie ta myśl, lecz dzisiaj wręcz chciałam zapomnieć o całym świecie i zająć się tą robotą...
Skręciłam i... zobaczyłam Dream'a stojącego obok drzwi mojego gabinetu...

Dream?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.