Moim oczom ukazał się kolorowy drogowskaz z napisem Borsucza i
kamienice. Nie rozumiałam, dlaczego wciąż nie mogłam znaleźć znajomego
miejsca. Może powinnam poprosić od razu o instrukcję dojścia do karczmy?
Po chwili zrozumiałam, że przecież skoro jest tutaj numer 122, musi być
to strasznie długa ulica. Sporych kilka chwil włożyłam na odnalezienie
numeru. W końcu... Jest! Obejrzałam się dookoła, rzeczywiście już nieco
rozpoznawałam. Szybkim krokiem podążyłam przez kilka ulic, które według
mojego mózgu prowadził do karczmy. Na szczęście, okazało się, że moja
pamięć nie zawiodła - dotarłam do budynku z ozdobnym szyldem "Karczma
pod łysym jednorożcem" nad wejściem. Weszłam do środka, o dziwo akurat
trafiłam na czas, w którym bójka nie panowała. Szybkim krokiem podeszłam
do barku.
- Halo, jest tu może mały, stalowy smok-robot? - próbowałam przekrzyczeć inne głosy.
-
Hmm... Chyba w pokoju? - dopowiedział mi zielony stworek, nalewając
kolejnego drinka. Uradowana weszłam po dębowych schodach na piętro,
gdzie znajdowały się sypialnie. Pokój, w którym wcześniej spałam był
oznakowany numerem 16, taki też teraz znalazłam. Kiedy weszłam do pokoju
odetchnęłam z ulgą, Vootie nadal tu był, siedział, jeśli można to tak ująć na jednym z ozdobionych baldachimem łóż. Od razu odwrócił się, a na mój
widok krzyknął swoim mechanicznym głosikiem:
- W końcu jesteś! Nawet nie wiesz, jak się martwiłem!
- Chyba ma być odwrotnie - to ja powinnam się martwić o ciebie, w końcu jesteś moja własnością.
-
Jednak to nie zmienia faktu, że zamartwiałem się, co ja teraz ze sobą
pocznę - najpewniej ktoś by mnie ukradł i sprzedał, wędrowałbym od rąk
do rąk - stwierdził metalowy smok - Na pewno jesteś głodna. Może
zejdziemy coś zjeść? Później oczywiście od razu ruszymy w dalszą drogę.
Mimo, że wspomnienie tych wszystkich dziwnych dań wzbudzało we mnie obrzydzenie mój brzuch już od dawna domagał się dokładki i co chwila ponaglająco burczał. Przytaknęłam więc i zeszłam z powrotem na głośny i zaludniony parter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.