Strony

Postacie

środa, 8 marca 2017

Od R. CD opowiadania Alegorii

- Nie mów tak do mnie. - Położyłem uszy po sobie.
Szczerze mówiąc, trochę bałem się otworzyć te misternie zdobione drzwi. A co, jeśli tam nic nie zastaniemy? Co, jeśli coś w środku powie nam, że już jesteśmy szczęśliwi? Nie czuję się szczęśliwy. Co, jeśli tak naprawdę nie ma szczęścia? Co, jeśli w środku czyha na nas śmierć?...
- I zepsułeś cały klimat. - Alegoria westchnęła, a jej wzrok nadal był utkwiony w bramie. - No nieważne. Wchodzimy?
Spojrzałem na uchwyt, który był wyrzeźbiony w kształt przeciągającego się lisa. To prawda, coś kusiło mnie, aby tam wejść i się przekonać, jak wygląda szczęście. Co tam znajdziemy? Partnerów dla siebie? Bogactwa? Inne rzeczy, które zapewniają szczęście. Z tego co wiem, pieniądze nigdy nie były czymś, czego potrzebowałem. O wiele bardziej chciałbym... stabilizacji? Nie wiem, jak to nazwać. Chciałbym po prostu mieć proste życie, być może u boku kogoś ukochanego. Tyle, że nie znam nikogo takiego. Lub jeszcze sobie tego nie uświadomiłem.
Alegoria ostrożnie oparła się barkiem o drzwi i rzuciła mi podekscytowane, zniecierpliwione spojrzenie.
- Wchodzimy. - Czułem, jak te słowa ciągną mnie w dół, na ziemię. Koniec ponurych rozmyślań.
Wspólną siłą natarliśmy na drzwi, które po chwili ustąpiły z cichym jękiem. Czułem, jak drżą mi łapy, a wszelki ból przemija. To ten moment.
W środku zastaliśmy przepiękny ogród. Naprawdę, przepiękny, dziki ogród. Rozwinęło się tam mnóstwo kwiatów, pnącz i owoców. Aż mnie korciło, żeby spróbować jednego z nich. Na środku tego całego raju stała mała, szklana kapliczka. Kątem oka spojrzałem na Alegorię, która również była zafascynowana tym miejscem. Swoją drogą, w tym miejscu wydawała się jakaś... inna? Jej futro było bardziej czarne, wyglądało na jedwabiście miękkie. Ciekawe, czy to tylko moja wyobraźnia, czy to miejsce. Ale chwila... no tak, a co z tym szczęściem?
- R.? - Usłyszałem głos Alegorii. Albo zauważyła, że się w nią wpatruję albo chciała podzielić się jakimś odkryciem.
- Tak? - mruknąłem.

Alegoria? To gdzie R. znajdzie szczęście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.