Strony

Postacie

poniedziałek, 6 marca 2017

Od R. CD opowiadania Alegorii

- Trochę. - przyznałem. - No ale... innej drogi nie ma, a tam jest północ.
Ostrożnie wychyliłem się zza brzegu. Jezioro wyglądało na głębokie. Mógłbym je przepłynąć, ale te skały po coś są. To zapewne jakaś zasadzka. W wodzie mogły się czaić piranie czy inne równie sympatyczne rzeczy. Ostrożnie postawiłem łapę na jednej z wystających skał - nie ruszyła się, nie zadrżała. Mogę iść. Wyciągnąłem się na tyle, ile mogłem a następnie skoczyłem na skałę. Tak samo zrobiłem też z drugą i trzecią, a potem w mgnieniu oka znalazłem się przy Alegorii.
Szybko ogarnąłem teren wzrokiem aby zrozumieć, że dalsza droga nie jest taka oczywista. Znajdowaliśmy się po prostu na większej skale, wokół nas była woda. Może teraz musimy przepłynąć? To nie było takie nieprawdopodobne.
Lisica obróciła się w stronę północy i zaczęła wyszukiwać jakiegokolwiek wyjścia. Widziałem, jak jej wzrok błądzi po gładkiej tafli jeziora. Ja tymczasem zająłem się innymi "wysepkami". Może będą na nich jakieś wskazówki? Wskoczyłem na najbliższą z nich, po czym obszedłem ją dookoła. Moim oczom ukazała się wtedy mała strzałka, która zapewne miała oznaczać "w dół".
- R., tam tafla się załamuje! - Alegoria zawołała w moją stronę. - Myślisz, że to wyjście?
- Możliwe! - odkrzyknąłem.
Szybko przedostałem się na stronę lisicy, a następnie popatrzyłem we wskazanym kierunku. Rzeczywiście, poziom wody w tamtym miejscu był nieco obniżony. Uznałem, że tam musi być ujście. Któreś z nas musi to sprawdzić. No nie wiem, na przykład taki ja. Nie zważając na ostrzeżenie lisicy skoczyłem to wody.
Była lodowata, aż zapiekła mnie rana na łapie. Auć. Nie mogłem jednak teraz się wycofać. Zanurkowałem głębiej prosto w stronę rzekomego wyjścia. Bingo! Pomiędzy skałami była tam wyrwa, mógł się tam zmieścić w miarę duży lis. Powinniśmy przejść bez problemu.
Chwilę potem Alegoria znalazła się przy mnie, poruszając łapami aby pozbyć się kłującego zimna. Ruchem głowy dałem znak do przejścia, a raczej przepłynięcia przez wyrwę.

Alegoria?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.