Strony

Postacie

wtorek, 3 stycznia 2017

Od Ace C.D. opowiadania Chalize

- Mów. -  zaintrygowany oparłem się na łapach. - Co działoby się z Tobą, gdybyś tam została?
- Zostałam przydzielona do lisów dorastających do rozrodu.
- Jest jakaś reguła które idą tu, a które tu?
- Myślę, że nie. Miałam szczęście, że pierwszą lisicą jaką wydzielili z miotu mojej mamy byłam ja i to właśnie ja szłam na rozród.
- A nie lepiej od razu umrzeć, niż się męczyć? - zmarszczyłem brwi.
- Zależy od tego jak do tego podejdziesz. - uśmiechnęła się blado.
- No i jak to było z twoimi rodzicami, skoro lisice tam inaczej zachodzą w ciążę? - popatrzyłem jej w oczy.
- Mama przez przypadek została wpuszczona do klatki taty. Tam się poznali, a potem.. Sama nie wiem.. Pewnie na wybiegu.
- Wybieg? - dosłyszałem
- Żeby nie było tak niehumanitarnie, stworzono mały wybieg na który wrzucano lisy z kolejnych sektorów. Nikt nie patrzył na to kogo wypuszczano. To było obojętne. Potem wracaliśmy do klatek po numerach tatuaży.
- Niektórzy ludzie są okropni... - zacisnąłem szczęki.
Nigdy nie chciałbym trafić do takiego miejca.
- Tak. Niewszyscy, ale zdarzają się i tacy.
- Cieszę się, że uciekłaś. - kącik mojego pyska uniósł się ku górze. - Inaczej nigdy bym cię nie spotkał.

Chalizkuś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.