Nelly







                                                   Rasa:  "Rudy ojciec, rudy dziadek,
Rudy ogon - to mój spadek,
A ja jestem rudy lis.
                     Ruszaj stąd, bo będę gryzł." ~ Jan Brzechwa
Imię: Każdy z nas pewnie skądś je kojarzy, a przynajmniej powinien. Poznajcie Nelly!
Tylko pamiętajcie: mówienie na nią Nel nie przysporzy wam jej sympatii, ponieważ z pewnych niewiadomych powodów młoda jak tylko je usłyszy to dostaje dreszczy, ale jak się już uprzesz 
i uznasz, że chcesz mówić na nią krócej to ksywka Joy jest do dyspozycji.
Płeć: Delikatna niepodważalna samiczka!
Wiek: To jedenastoletnia staruszka! Nie, no szczerze to dopiero co się urodziła...
Umiejętności: Takie małe coś, a już ma coś umieć? Nelly na razie nie odznacza się jakąś siłą 
czy szybkością, czy co tam jeszcze jest. Po prostu, może za jakiś czas odkryje w sobie smykałkę 
do czegoś?
Pozycja: Przed Nelly stoi odpowiedzialne zadanie, ponieważ na razie jest młodą betą. 
Czemu akurat ona? W sumie to nie wiadomo, może rodzice zauważyli w niej potencjał?
Terminarz: Nelly jest zbyt delikatna by zająć się rzemiosłem wojennym, ale jednocześnie sądzi, 
że chciałaby się zająć czymś pożyteczniejszym niż sztuka, więc jej celem będzie zostanie 
opiekunką chorych.
Głos: W sumie to jeszcze nie da się go opisać, w końcu to jeszcze szczenię, prawda? Na razie możemy jedynie spróbować to przewidzieć: prawdopodobnie będzie on trochu melodyjny z odrobiną ironii, co odziedziczyła po ojcu, ale jednocześnie usłyszymy w nim nutkę głosu matki.
Charakter: Jej charakter jest dosyć skomplikowany, a do tego dopiero co się rozwija, więc istnieje możliwość, że się jeszcze zmieni, ale na razie gdyby się streścić można by go określić jednym słowem, a mianowicie: lady, czyli dama która umie sobie poradzić w każdej sytuacji. Może trzeba ją przenosić przez kałużę, ale w razie czego przepłynie jezioro ( Nelly jest na to zbyt młoda, ale gdyby liczył się duch, to by bez przeszkód przemierzyła Pacyfik).
Wbrew pozorom Nelly wcale nie należy do tych delikatnych lisic których nie można dotknąć by nie wybuchnęły głośnym płaczem, o co to nie! Młoda rządzi własnymi zasadami, własną netykietą której ( o dziwo jak na szczeniaka!) przestrzega. Oczywiście w jej regułach 'nie pisze' nic o nieokazywaniu uczuć, lecz jedynie o powstrzymywaniu się przed ich zbytnim 'rozdawaniem'. 
Cechy fizyczne: Nelly nie jest zbytnio umięśniona, ale określanie jej jako chucherka które nie ma 
w sobie oni grama mięśni czy choćby tłuszczyku ( którego ślady są znikome), jest przesadą.
Jej futerko jest dosyć przyjemne w dotyku, możemy zobaczyć na nim jaśniejsze przebarwienia.
Rodzina: Trochę ich jest, ale skoro trzeba...
- Mama: Lorianna {relacje są między nimi są pozytywne, cóż w końcu to matka i córka},
- Tata: Brooke {to właśnie od niego Nelly czerpie savoir-vivre},
- Siostra: Ashley {siostry jak to siostry trudno coś tu dodać},
- Brat: Valour {hmm... relacja jak... brat z siostrą},
- Wujkowie i ciocie {z obu stron rodziny, nigdy ich nie poznała}: Marine, Wario, Emma, Staria, Albin, Jasper < tu nie chodzi o jednego z bogów>, Windnir, Olive Oil, Atka, Szanta,
 - Babcie {też z obu stron rodziny, nigdy się nie widziały} Rozaila, Mellia,
- Dziadkowie {jak wyżej tylko odmień} (imię nieznane), Amante.
Zauroczenie: Może kiedyś, podczas jakiegoś ciepłego wieczoru zobaczy tego jedynego, 
ale nie śpieszy jej się. Jej serduszko jest na razie zbyt delikatne by wytrzymać jakiekolwiek 
zranienia miłosne.
Historia: Ano urodziła się i żyje, może za niedługo coś tu będzie?
Ciekawostki:
Sterujący: patrz Lori

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.