Światowid

Rasa: Światowid jest lisem srebrnym.
Imię: Nazywa się Światowid, na cześć jednego z ludzkich bogów. Zostało mu ono nadane w cyrku przez człowieka, którego pojęcie na temat bóstw było... cóż... mierne. Czasem też mówiono do niego Will [Willy, William].
Płeć: Samiec, stuprocentowy samiec. 
Wiek: Ma coś około pięciu lat. Nie jest zbyt młody, ale zdecydowanie nie czuje się na swój wiek.
Umiejętności: Jako, że nigdy nie wychowywał się na wolności, nie potrafi zbyt dobrze polować, czy skradać się. Potrafi za to wiele sztuczek, jak na przykład chodzenie na dwóch łapach czy przewroty w powietrzu. Zna również wiele "psich" komend, takich jak "siad", "podaj łapę", czy "równaj".
Pozycja: Najzwyklejszy członek.
Głos: Jest niemy, ale kiedyś usłyszał głęboki, niski głos pewnego lisa i domyślił się, że jego głos brzmiałby bardzo podobnie. 
Charakter: Nikt jeszcze nie zdołał w całości poznać charakteru Williama, ponieważ nie jest skłonny do kontaktów z innymi lisami, jego wrodzona nieśmiałość nie pozwala mu na to. Poza tym okropnie boi się oceny innych - sam przecież się nie obroni, a bez przyjaciół nie zdobędzie popleczników...
Kiedy jednak się już z nim zaprzyjaźni, okazuje się lojalnym i wiernym przyjacielem. Sam nigdy nie zaczyna kontaktów, trzyma się na uboczu. Lubi marzyć i śnić. Ponadto stara się pocieszać inne lisy, ale wiadomo, to nie takie łatwe. Na co dzień jest pogodny, a przynajmniej stara się taki być. Czasem łapie go dusza filozofa i zastanawia się nad sensem życia czy nad tym, co zjeść na obiad.
Stanowisko: Światowid widzi siebie jako żerca, bo, jak sam twierdzi, na nic innego się nie nadaje.
Cechy fizyczne: Jego sierść jest bardziej biała niż czarna, ale zbytnio mu to nie przeszkadza. Jest delikatnej budowy, nie ma zbyt wiele tkanki tłuszczowej. Łatwo można go pomylić z samicą.
Rodzina: Nie pamięta swojej rodziny, ale schemat lisiej rodziny jest prosty i prawie taki sam u każdego. Matka, ojciec i rodzeństwo.
Partner: Chętnie by sobie kogoś przygruchał. 
Szczenię: Raczej nie, ale może mu się to zmieni.
Historia: Nie pamięta, gdzie się urodził. Wie tylko, że nie mieszkał zbyt długo z rodziną, ponieważ zabrali go ludzie. Przechodził tak z rąk do rąk, aż trafił na statek, gdzie mieszkał do czasu utonięcia. Kiedy mieszkał na statku, właściciel (Dan) uczył go rozmaitych sztuczek. Czasem zatrzymywali się w portach, gdzie Światowid dawał pokazy swoich umiejętności, za co Dan otrzymywał drobne pieniądze. Niestety potem Dan został zmuszony sprzedać Willa, przez co trafił do cyrku. Tam trafił do klatki z innym samcem, który zdecydowanie nie tolerował innych. Pewnej nocy, tamten lis zaatakował go. Cóż... Will nigdy nie był przystosowany do walki. Jego gardło po potyczce było zupełnie rozpłatane, ale ostatecznie udało się go odratować... stracił głos. Nikomu nie był potrzebny niemy lis, więc po prostu go wypuścili.
Inne zdjęcia: 1, jako szczeniak
Ciekawostki: 
- nie jest niemy od urodzenia, stało się to w wyniku wypadku
- początkowo nie umiał żyć na wolności i żył w mieście, żywiąc się odpadami
- uwielbia jabłka
Sterujący: patrz Chalize

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii.